Zaznaczam,ja nie jestem autorem,bo potem sypią się joby pod niewłaściwy adres.
Czas przerwać sen o wielkiej Ukrainie.
.
Bibrus – 28 Sierpień, 2014 –
Powstanie separatystów rosyjskich z okolic Donbasu i innych części Ukrainy rosyjskojęzycznej święci tryumfy.
Armia Ukrainy wspierana przez skrajnie prawicowe, by nie powiedzieć „banderowskie”, oddziały ochotników jest doszczętnie rozgramiana.
„…Ukraina przegrywa w Donbasie. Władzom w Kijowie nie udało się zdusić powstania, rzucając do walk na południowym wschodzie wciąż nowych rekrutów z zachodniej i centralnej części państwa. Choć buńczuczna, narodowo-patriotyczna, a właściwie nazistowsko-szowinistyczna retoryka nie cichnie – jeszcze trochę i dociśniemy separatystów, jeszcze miesiąc, jeszcze dwa i na pewno wygramy – w Kijowie zaczynają rozumieć, że pora się porozumieć. Liczą na to, że może Rosji uda się wpłynąć jakoś na zbuntowany południowy wschód…
Albowiem sytuacja na froncie jest następująca: „niezwyciężoną” armię ukraińską jej genialni dowódcy wpuścili ostatnio w kilka zasadzek i kotłów jednocześnie. Terytorium proklamowanej Donieckiej Republiki Ludowej na dziś jest de facto wyzwolone od ukraińskich żołnierzy. Ci, którzy tam jeszcze są, walczą o życie w okrążeniu. Wysłani dla spacyfikowania powstania i zastraszenia mieszkańców, sami znaleźli się w opłakanej sytuacji i drżą o własny los. Od niedzieli, kiedy to rozpoczęła się kontrofensywa powstańców, w strefie tzw. operacji antyterrorystycznej prowadzonej przez armię Kijowa pojawiły się od razu trzy kotły, gdzie ich wojska zostały zamknięte w okrążeniu: pod Ambrosijewką, Iłowajskiem i Jelenówką. Na terytorium Iłowajska zablokowany jest batalion karno-represyjny „Dniepr-1″, złożony z rezunów Prawego Sektora. Jego dowódca przyznał: „Jesteśmy otoczeni. Dowództwo kłamie, że wzięli Iłowajsk. Jesteśmy tu w piekle! Nie mamy żadnej pomocy!”.
Drugi batalion represyjny „Dniepr-2″ w przeważającej części także został okrążony i jest regularnie ostrzeliwany ze wszystkich stron z armat i moździerzy. W bardzo ciężkiej sytuacji znajduje się elitarna 25. brygada powietrznodesantowa. Poniosła ciężkie straty, już ponad 100 zabitych i 500 rannych. Ponadto, według danych powstańców potwierdzanych przez wywiad rosyjski, w okrążeniu znalazł się sztab całego 8. korpusu armii, trzy brygady zmechanizowane, 95. brygada powietrznodesantowa, bataliony represyjne Ajdar, Donbas, Szachtarsk, dwa bataliony Gwardii Narodowej i wiele innych jednostek.
Władze Donieckiej Republiki Ludowej proponują otoczonym żołnierzom armii ukraińskiej zaniechanie oporu. Ci, którzy złożą broń, zostaną przekazani ukraińskiemu Komitetowi Matek Żołnierskich lub krewnym, głosi oświadczenie władz DRL…”
Ta historia winna być lekcją dla naszych włodarzy, lekcją mówiącą o niewtrącaniu się między młot i kowadło, wtedy kiedy efekty nie są przewidywalne.
Wielkie zaangażowanie Polski po stronie „Majdanowskiej” przynosi same straty. Mam nadzieję na rychły koniec wychylania się ponad bariery.
Całkowitym fiaskiem zakończyła się nadzieja na pomoc wojskową, ba nawet militarną, ze strony tzw. zachodu czy USA dla rządu w Kijowie.
Kiedy wschodniej Ukrainy pod kontrolą separatystów będzie przybywać a ubywać pozostałego terytorium, zaczną się rozmowy, rokowania i wielki strach przed
zimą. Prawdopodobnym efektem tej wojny będzie całkowita kontrola Putina nad terenami cennymi dla Rosji.
Konkluzja to fakt powtarzającego się scenariusza-musicie walczyć sami o swoją wolność, kiedy już uda się wam to zrobić, wtedy my pokażemy jak macie się
rządzić, to znaczy jak my rządzimy u was dla nas.
Putin wie jak daleko pozwolili mu się posunąć. Ukraina jest stracona jako wolne państwo, winny jest nie tylko on sam ale również ci, którzy wywołali tę wojnę,
licząc na tzw. przyjście na gotowe. Najbardziej jak to zwykle zresztą bywa, ucierpieli zwykli szarzy ludzie.
Szybko minie zachłyśnięcie się społeczeństwa ideami z czasu rewolucji na Majdanie, zacznie się normalne szare,
codzienne zabieganie o przetrwanie. Zima bez gazu i finansów na stabilnym poziomie uczyni z Ukrainy bezwolny i łatwy łup dla mocarstwa ze wschodu.
Pierwszy pojawi się gniew oraz bunt przeciw odpowiedzialnym za taki los, później nastąpi upadek i zmiana rządu lub kolejna wojna
domowa. Polska może być obwiniana za nadchodzący chaos i anarchię na Ukrainie poprzez fakt swojego zaangażowania po stronie pokonanej.
Zwycięzców nikt rozliczać nie będzie.
Należałoby natychmiast uszczelniać naszą wschodnią granicę, póki nie jest za późno.
Politykę zagraniczną powierzyć ludziom mądrym i przewidującym.
Wszystko zacząć od odsunięcia PO-PSL od rządzenia.
Budować armię opartą na powszechnym obowiązku służby wojskowej bez wyjątku dla wszystkich.
Nade wszystko nigdy nie angażować się w konflikty gdzie jedną ze stron jest mocarstwo.
Cytat ze strony:
http://jeznach.neon24.pl/post/112342,odwrot-z-donbasu