Skomentuj Krzyż może być zgorszeniem!, którego autorem jest RomanK

Panowie…napisalem sprofanowany krzyz…profanacja krzyza…tylko ludzi moga sprofanowac krzyza…zadne bydlatko nie dopuszcza sie profancji!
Zaczynamy dzielic wlos na czworo…
To swiadczy ,ze krzyz jako rekwizyt wszedl na stale do swiadomosci katolickiej Polski!
KOnfabulacje w stylu pana Mahaja rownaja sie tym Palikotowym:-)))
Oczywiscie miejsca exponowania sacralnych rzeczy, zawsze byly sa i beda poswiecane! Specjalnie dedykowane dla tego i wylacznie dla tego celu! BYlo to po to, zeby oddzielic cacrum od profanum…
To wlasnie tez w swiadomosci polskiego katolika uleglo przenieszaniu. Jeszcze w 66 tych latach idac na pielgrzymke wynoszono z kosciola specjalny krzyz, pielgrzymi krzyz -pod ktorym szly pielgrzymki z dziada pradziada..wiazalo sie to z oddaniem szacunku krzyzowi cala pielgrzymka klekala oddawala poklon krzyzowi, i formowala sie za krzyzem…Potem nagle pojawily sie krzyze zbite z powykrecanych galezi, plecione..malowane….rekwizyty wypelnily przestrzen religijana Polski…i tak zostalo…
Zastanowcie sie ,,jak moj sasiad w nocy wbije mi na srodku mojego wjazdu do chalupy taki rekwizyt…mam zrobic wjazd od tylu , sprzedac auto i postawic na wjezdzie kaplice???
Co ma zrobic moj znajomy, ktoremu gowniarze wbili przed domem plonacy krzyz?????Tak znajomy jest czarnym policjantem…i wie, ze ci co wbili krzyz nie sa wcale pobozni…